Czy video z wesela może być tanie?

Czy film z wesela może być tani?

Jasne, że tak , nawet powinien taki być , zważywszy na to ile musicie wydać na nie pieniędzy.

Ale jak to zrobić? Odpowiedź jest prosta. Zmniejszcie koszty filmu.

Jak?
Zadaj sobie pytanie czy naprawdę potrzebujesz tasiemca który będzie trwał 2,5 godziny?.
Wierz mi po pierwszych 30 minutach, resztę ktoś obejrzy przeskakując z jednego miejsca w drugie.
Dlaczego tak jest ?. 
Bo "kamerzyści " kręcą wszystko bez względu na to czy jest w tym coś interesującego, czy nie.
Oni mają zapłacone za 2,5 godziny i im jest wszystko jedno, czy ktoś zaśnie oglądając, to co on nagrał czy nie.
Większość nawet nie montuje materiałów które zrealizuje. Oni tylko czyszczą śmieci które im się nagrają, resztę przeglądają w przyspieszeniu. Oni nie wiedzą  nawet, co to jest prawdziwy montaż filmowy.
Ja wiem, jestem certyfikowanym expertem w dziedzinie montażu filmowego Final Cut.

Pamiętaj mniej nakręconego materiału to niższe koszty jego montażu , krótszy czas pracy operatora. 
A godzinny film z całego wesela, to i tak bardzo dużo oglądania, uwierz mi. Zatrzymać kogoś przed monitorem na całą godzinę to wielka sztuka.
Zazwyczaj ludzie chcą, aby wesele było filmowane aż do "oczepin" czyli do 01.00 w nocy.
To taki "standard", zastanów się czy naprawdę tego potrzebujesz. 



Chcesz ograniczyć koszty jeszcze bardziej, zdecyduj się wyłącznie na rejestrację samego ślubu.
Wtedy koszt będzie naprawdę niewielki, to tylko godzina pracy operatora w kościele.  





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz